Kategorie
Biżuteria

Biżuteria witrażowa – jak i do czego ją nosić?

Biżuteria witrażowa często niknie w nawale innych jubilerskich trendów. A szkoda, bo jej oldskulowy sznyt sprawia, że ma ona charakter ponadczasowy i łączy kolejne pokolenia wielbicielek.

Biżuteria witrażowa powstaje tak samo jak powstają wielkie witraże w kościołach czy budynkach użyteczności publicznej. Szkło witrażowe oprawiane jest w szablony, które przybierają najrozmaitsze kształty: zwierząt, motywów roślinnych i graficznych, mandali, aniołów czy motyli.

Jak na witraż przystało, każdy biżuteryjny drobiazg odznacza się intensywną kolorystyką oraz misternym ułożeniem maleńkich szybek.

Krótka historia techniki witrażowej

Technika witrażu znana była już w starożytności. To Rzymianie jako pierwsi wykorzystywali szkło w otworach kamiennych murów, tworząc tym samym pierwsze szklane okna, ale na pomysł, żeby wycięte w gipsie lub innym miękkim kamieniu ażurowe otwory wypełnić kolorowymi szkiełkami, płytkami marmuru, a nawet półszlachetnymi kamieniami, wpadli Arabowie.

Pierwsze szkło witrażowe sporządzano z popiołu bukowego albo popiołu z paproci leśnych i staranie wypłukanego piasku, a do jego barwienia wykorzystywano błękit uzyskany z tlenku kobaltu, czerwień ze związków miedzi, purpurę z manganu oraz żółcień z żelaza zmieszanego z manganem.

Z VIII wieku pochodzą nazwy zawodów związanych z produkcją szkła w ogóle i szkła witrażowego: vitrearii i vitri factores. Aż do XVI wieku, czyli do czasów Renesansu, sztuka tworzenia witraży, głównie na zamówienie kleru katolickiego, miała się doskonale.

W XVIII wieku pojawiła się technika „en grisaille” czyli malarstwo witrażowe. W roku 1850 udało się  odtworzyć przepis na średniowieczne szkło witrażowe, co skrzętnie wykorzystali artyści romantyzmu, np. Edward Burne Jones.

Ogromny wpływ na rozwój sztuki witrażu miał też Louis Comfort Tiffany, który zerwał z tradycją łączenia szkła za pomocą ołowianych profili i wykorzystał folię miedzianą oraz stworzył szkło opalizujące, które stosował w swoich słynnych abażurach. I jeszcze architekt Frank Lloyd Wright, który spopularyzował witraże jako ozdoby w oknach i drzwiach do zwykłych domów.

Śniadanie u Tiffany’ego

Wróćmy jednak do Louisa Tiffany’ego, który zasłynął nie tylko z witrażowych lamp, ale i wspaniałych, barwnych ważek, ze skrzydełkami stylizowanymi na witraże, które najpierw pojawiały się właśnie na tych lampach, a potem w postaci broszek.

Tiffany zasłynął także naszyjnikiem z pawiem, w którym wyraźnie widać zastosowanie techniki witrażowej. Artysta – autor nowatorskiej metody barwienia szkła na opalizujący kolor – używał kamieni szlachetnych, szkła, korali, emalii czy dużych płaszczyzn metalu. Używał też folii miedzianej, a poszczególne elementy lutował cyną, co uprościło i znacznie zmniejszyło koszty powstawania witraży.

A potem nadeszła secesja i absolutnie zjawiskowa witrażowa biżuteria spod znaku Art Nouveau. To do niej najczęściej nawiązują dzisiejsze precjoza robione techniką witrażu.

Biżuteria witrażowa: powiew misternej secesji i szalonych lat sześćdziesiątych

Biżuteria witrażowa często niknie w nawale innych jubilerskich trendów. A szkoda, bo jej oldskulowy sznyt sprawia, że ma ona charakter ponadczasowy i łączy kolejne pokolenia wielbicielek.

Choć uznaje się, że biżuteria witrażowa to precjoza dedykowane raczej starszym amatorkom kolczyków, broszek czy kolii, równie często kupują je młode amatorki stylu boho, hippie, vintage czy wszelkich etnicznych stylizacji.

Biżuteria witrażowa niesie bowiem ze sobą nie tylko powiew misternej secesji, ale i szalonych lat sześćdziesiątych oraz radosnego kolorowego stylu dzieci kwiatów. 

Co ważne, biżuteria witrażowa nie jest produkowana masowo, każdy pierścionek czy wisiorek robiony jest ręcznie, dzięki czemu nie ma dwóch takich samych egzemplarzy.

W Sophie Thao znajdziecie precjoza ze szkłem witrażowym i pięknymi naturalnymi kamieniami, które  cieszą oko misternym układem tych elementów oraz krągłościami i wypukłościami, dzięki którym wszystkie te elementy biżuterii oko postrzega jako trójwymiarowe.

Obok stylizacji boho, hippie czy etnicznych, biżuteria witrażowa doskonale sprawdzi się w stylizacjach inspirowanych modą secesyjną. Choć echa secesji pojawiają się na wybiegach rzadko, są takie jej elementy, które na stałe weszły do naszych szaf, jak choćby materiały przypominające tapicerkę zabytkowych mebli (marynarki, spódnice), ażurowe suknie wieczorowe, odcienie ciemnej zieleni i czerwonego wina, hafty 3D i biżuteryjne aplikacje.

We współczesnym wydaniu

Mamy też dobrą wiadomość dla pań, które kochają codzienne stylizacje w minimalistycznym stylu. Biżuteria witrażowa pięknie komponuje się z obcisłymi czarnymi swetrami czy sukienkami z golfem oraz innymi ciemnymi monochromatycznymi elementami garderoby, które stanowią doskonałe tło dla wielobarwnych szkiełek i kamieni.

Bo w biżuterii witrażowej o to właśnie chodzi, żeby była odpowiednio wyeksponowana. Najłatwiej chyba uzyskać efekt prześwietlonego słońcem witrażu w przypadku długich wiszących kolczyków, a takich w naszej ofercie nie brakuje. W kolekcji Witrażowej znajdziecie także broszki, kolie i zawieszki.

Połączenie srebra, witrażowego szkła oraz naturalnych kamieni – szmaragdów, szafirów czy rubinów – jest delikatne, ale zdecydowane.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *