Czy wiecie, że to, na której ręce nosi się bransoletkę ma znaczenie? Nie, nie chodzi o żadne tajemnicze symbole, ale o tzw. rękę dominującą. W zależności od tego, czy jesteśmy prawo- czy leworęczni, zazwyczaj nosimy jedną lub więcej bransoletek oraz zegarek na innym nadgarstku. Osoby praworęczne najchętniej noszą zegarek i biżuterię na lewej ręce, a leworęczne – odwrotnie. Bez względu na Wasze preferencje, bransoletki z kolekcji BLACK STORY równie pięknie będą się prezentować w każdej konfiguracji – z zegarkiem i bez – oraz na obu nadgarstkach. Delikatne w formie, ale cieszące oko nasyconą głęboką czernią cyrkonii, srebrne bransoletki z kolekcji BLACK STORY doskonale prezentują się zarówno w codziennych, jak i wieczorowych stylizacjach.
Bransoletka z drobnymi kwiatuszkami jest na tyle strojna sama w sobie, że warto ją wyeksponować bez dodatkowego towarzystwa. Cyrkonie oprawione są w pozłacane srebro, a regulacja zapięcia daje możliwość dostosowania długości bransoletki do własnych potrzeb. Z kolei elegancka, wysadzana czarnymi cyrkoniami bransoletka ze sztywnym elementem i podwójnym łańcuszkiem na pewno będzie stanowić idealne uzupełnienie ascetycznej kreacji w ramach biznesowego dress codu. Bardzo ciekawie prezentuje się też model budzący skojarzenia z łańcuchem, który jednak, dzięki misternemu wysadzaniu poszczególnych ogniw, czarnymi cyrkoniami, przybiera wieczorowy charakter. Łatwo wyobrazić sobie, jak pięknie ów model opalizuje w sztucznym świetle. I jeszcze pokryta czarnym rodem (rodowanie zapobiega ciemnieniu srebra, zwiększa jego odporność na uszkodzenia mechaniczne i zarysowania oraz – w zależności od potrzeb - zwiększa jego połysk albo pozwala uzyskać kolorową powłokę, np. czarną) srebrna bransoletka z królującą na niej białą perłą. Wprost oczu nie można oderwać…
Bransoletki z kolekcji BLACK STORY wspaniale nadają się do podkreślenia indywidualnego stylu i mogą stanowić zarówno uzupełnienie, jak i kontrapunkt każdej stylizacji. Noszone solo albo w towarzystwie zegarka, z powodzeniem mogą zdobić nadgarstek każdej wielbicielki czerni.